środa, 19 grudnia 2012

Rozdział XIII


Gdy nagle ktoś zrobił nam zdjęcie. Była to niska i szczuplutka rudowłosa.
-Co ty kurwa robisz?- krzyknął wyraźnie wkurzony Harry. No tak, właśnie w tym momencie trzymaliśmy się za ręce i był on w damskiej toalecie. Gdyby zdjęcie miało zobaczyć światło dzienne pewnie powstałaby niezła afera.
-Zdjęcie nie widać- powiedziała cwaniacko dziewczyna
-Masz to w tej chwili usunąć- Harry próbował jej rozkazac,ale była nie ugięta
-Pod jednym warunkiem
-Jakim?- powiedział zrezygnowany Hazza
-Pocałujesz mnie!
-Co?! Ciebie to chyba już do reszty pogięło!- krzyknął
-Albo to albo świat zobaczy zdjęcie Harrego Stylesa w damskiej ubikacji z tajemniczą dziewczyną.- zaszantażowala go. To było okropne, co oni muszą przeżywać przez chore psychicznie fanki.

*Oczami Harrego*
Nie miałem innego wyjścia. Musiałem jakoś temu zapobiec.
-No ok- powiedziałem zrezygnowany- ale telefon dajesz Alicji- dokończyłem
Podszedłem do rudowłosej. Nie powiem była prześliczna, ale przecież to jest szantaż.! Ująłem jej twarz w ręce dałem znak Ali że ma usunąć to zdjęcie i delikatnie musnąłem jej usta. Ona jednak nie poprzestała na tym zaczęła namiętnie mnie całować, nie wiem dlaczego co mi odbiło ale to odwzajmniłem. Zobaczylem że Alicja wybiegła z łazienki.
-Dobra koniec! Dostałaś to czego chciałaś a teraz spadaj z mojego życia!- wyszedłem a raczej wybiegłem wkurzony na samego siebie. Zobaczyłem że Alicja siedzi już przy stoliku i rozmawia z Zaynem. Wydaje mi się że ona się w nim zakochała. Jednak nie chciałem z niej rezygnować.
-Alicja-zacząłem-Przepraszam, nie wiem czemu to zrobiłem. Sama widziałaś jaka była sytuacja, to nic dla mnie nie znaczyło!
-Dobra, rozumiem! Wszystko kurwa rozumiem! Masz prawo całować się z każdą laską! Okej, rozumiem że nasze pocałunki też dla ciebie nic nie znaczą! Wielkie dzięki że mi dałeś to w taki sposób do zrozumienia. A ja głupku ci zaufałam, czułam się jak w niebie! Ale to prawda co piszą w mediach! Jesteś zwykłym nadętym gwiazdorem i największym flirciarzem jaki stąpał po tej Ziemi!

*Oczami Alicji*
Nie wytrzyamałam tej presji, rozpłakałam się i wybiegłam z restauracji, poszłam prosto do autobusu gdzie położyłam się i zasnęłam.
Obudziałam się dość wcześnie, wszyscy jeszcze spali. Wygląda na to że się zasiedzieli w restauracji. Kiedy schodziłam z mojego łóżka potknęłam się i żeby się ratować poleciałam na łóżko loczka. Ten szybko otworzył oczy i się szeroko uśmiechnął pokazując te swoje prześliczne dołeczki. Nie umiałam się nim oprzeć, automatycznie odwzajemniłam uśmiech, jednak po chwili przypomniało mi się wczorajsze zdarzenie.
-I co jesteś z siebie zadowolony- powiedziałam cichym krzykiem.
-Nie, zawidołem się na sobie. Przepraszam cię, nie chciałem cię zranić. Ale ta dziewczyna się na mnie rzuciła. Przepraszam ze musiałaś to oglądać, zrobiłem to bo musiałem. Nie chciałem tego. A co do naszych pocałunków, znaczą one dla mnie więcej niż możesz to tylko sobie wyobrażać!- Harry mówił z takim przekonaniem że zaczynałam mu wierzyc.
-Posłuchaj nie będzie tak ze ja ci zawsze wszystko będę wybaczać. Tak nie może być. Ale nie będę zachowywała się jak rozwydrzona nastolatka. Po prostu musisz odbudować moje zufanie.- powiedziałam i wstałam.
-Rozumiem, dziękuje.- powiedział i lekko się uśmiechnął
Poszłam wziąć szybki prysznic przebrałam się w krótkie spodenki jeansowe z ćwiekami i kremową bluzkę z napisem ,,No Boyfriend No Problem’’. Marta kupiła mi ją po zerwaniu z Marcinem, po prostu wielbie tą dziewczyne.! Przyszykowałam sobie śniadanie. Nie było wielkiego wyboru więc postanowiłam na mleko z płatkami. Szybko zjadłam i postanowiłam wejść na laptopa. Dopiero ok. 14 chłopcy się obudzili. Nie wiem jak tak szybko mi zleciał ten czas na laptopie, przecież dopiero co była 9. No cóż, kiedy chłopcy się przebierali postanowiłam zrobić im kanapki. Nie byłam zbyt dobrą kucharką więc zrobiłam najprostsze kanapki świata z serem, szynka i sałatką a do tego korniszony. Obraz chłopców biegających w samych bokserkach był trochę krępujący dla mnie i dla Marty. Marta także była już ubrana i pomogła mi wszystko do końca przygotować. Kiedy w końcu chłopcy byli gotowi przysli zjeść. Nie wiem co zajęło im tyle czasu, przecież nie byli specjalnie ładnie ubrani, wszyscy mieli na sobie spodnie dresowe i różne t-shirty. Najbardziej spodobała mi się koszulka Zayna, miała nadruk Supermena. Poprosiłam go aby dał mi ją przymierzyć. Poszłam do łazienki i ją ubrałam, bardzo mi się spodobała.
-Dziękuje bardzo za bluzkę, bardzo mi się podoba- powiedziałam z wielkim bananem na twarzy i usiadłam na kanapie obok Marty.
-A ja co mam ubrać?- powiedział zasmucony. Dla zabawy rzuciłam w niego moją wcześniejszą bluzkę.
-Masz, ubieraj
-Dziękuje, już ubieram- wyglądał świetnie w bluzce ,,No boyfriend No problem’’. Nie każdy chłopak miał by na tyle dobre poczucie humoru aby ją ubrać.
-Dziękuje pani bardzo!- uśmiechnął się i wrócił do jedzenia śniadania
Po śniadaniu chwilę porozmawialiśmy i chłopcy mieli próbę. Tak, tak nadal jesteśmy we Francj, ale tym razem w Nancy. Jest to ładne miasto położone we wschodzniej Francji, nad rzeką Meurthe. Razem z chłopakami postanowiliśmy po ich próbie zrobić sobie wycieczkę aby zobaczyć łuk triumfalny. Razem z Martą nie miałyśmy nic lepszego do roboty więc poszłyśmy z nimi. Chłopcy świetnie sobie poradzili, szybko im to zeszło i już po półtorej godziny mieliśmy czas dla siebie. Koncert zaczyna się dopiero o 20, a chłopcy muszą tam być o 19 więc mamy sporo czasu. Postanowiliśmy przejść się na spacer, gdyż nie było to daleko. Zajęło nam to jakieś 30minut. Kiedy doszliśmy do sławnego Łuku postanowiliśmy zrobić sobie przy nim zdjęcie. Poprosiliśmy pewną starszą panią by nam je zrobiła a my wszyscy razem się mocno przytuliliśmy. Potem Harry wyjął swój telefon i zrobił nam obojgu zdjęcie jak całuje mnie w policzek. Dodał je na swojego twittera z podpisem: ,, We wspaniałej trasie koncertowej, ze wspaniałą dziewczyną!;***’’ Ucałowałam go na to w policzek i wróciliśmy do reszty która wygłupiała się i karmiła gołębie. Niestety musieliśmy już wracać. W drodze powrotnej mnie i Martę bolały nogi więc chłopcy postanowili nas wziąć ‘’na barana’’. Mnie niósł Hazza a Martę Niall. Świetnie się razem bawiliśmy. Kilka osób spoglądało za nami gdy szliśmy ulicamy Nancy. Nie codziennie spotyka się gwiazdy, które niosą dwie niesforne dziewczyny przez ulice miasta. Kiedy w końcu doszliśmy do autbusu pożegnałyśmy się z chłopakami- oni musieli iść za scenę się przygotować, a my musiałyśmy się przebrać. Miałyśmy jeszcze godzinę czasu więc mogłyśmy trochę powybierać w ubraniach. W końcu ja postanowiłam na sukienkę w kwiatki bez ramiączek z brązowym paskiem i sandały na płaskim na to narzuciłam jeansową kurtkę i zrobiłam lekki makijaż. Włosy postanowiłam spiąć a luźny kucyk. Byłam gotowa do wyjścia, ale musiałam czekać na Martę. Wyszła z łazienki ubrana w miętową, asymetryczna sukienkę i białe szpilki. Podobnie jak ja miała ubraną kurtkę jeansową. Gotowe wyszłyśmy z autobusu i poszlyśmy do chłopaków. Niesety nie zdążyłyśmy ich przytulić przed wyjściem na scenę. Dziś jako pierwszą piosenkę zaśpiewali Little Things. Harry co jakiś czas spoglądał na mnie i szeroko się uśmiechał. Moje nogi jak zwykle były w tym momencie jak z waty. Kiedy chłopcy śpiewali Kiss You podszedł do mnie Zayn i wyciągnął mnie na scenę. Zaczął ze mną wariować i się wygłupiać. Wtedy zapomniałam o całym otaczającym mnie świecie i patrzyłam tylko w te jego śliczne brązowe oczka. Nie! Alicja opanuj się! Nic do niego nie czujesz! Kiedy piosenka się kończyła Zayn chciał mnie pocałować, jednak w ostatniej chwili Harry powiedział;
-A teraz gorąca brawa dla naszej przyjaciółki! I autorki naszej nowej piosenki, którą już teraz usłyszycie!- powiedział to z takim entuzjazmem. A ja nie miałam pojęcia o którą piosenkę mu chodzi. Przecież ja nikomu nigdy nie pokazywałam moich tekstów. A może zrobił to dlatego abym nie pocałowała się z mulatem? Jednak po chwili Harry zaczął śpiewać. Wtedy dopiero uświadomiłam sobie że jest to naprawdę moja piosenka. Było to Irresistible, napisałam ją po rozstaniu z Marcinem. Były to słowa prosto z serca. Cieszyłam się że chłopcy wybrali właśnie tą, była to jedna z najlepszych moich piosenek. Kiedy chłopcy śpiewali ja usiadłam na krańcu sceny i lekko się kołysałam podśpiewując piosenkę pod nosem.
Kiedy koncert dobiegł końca podziękowałam im za to co zrobili. Byłam szczęśliwa jak nigdy wcześniej. Czułam się wyjątkowa. Byłam bardzo zmęczona więc położyłam się spać. Rano obudziałm się w bardzo dobrym humorze. Zauważyłam ze jesteśmy już w Niemczech. Było wiele bilbordów w tym języku, więc mogłam się domyślić. Wstałam i poszłam wykonać poranną toaletkę. Włosy spięłam w luźno opadający na moje lewe ramię warkocz i zrobiłam delikatny makijaż. Postanowiłam zrobić sobie śniadanie, jednak gdy już miałam je zaczynać, poczułam że ktoś łapie mnie od tyłu. Wiedziałam że to Harry. Poczułam to po jego ciepłym oddechu na mojej szyi i po delikatnych dłoniach spoczywających na moich biodrach. Swoim lekko ochrypłym, ale jakże słodkim głosem wyszeptał mi do ucha
-Dziś to ja zrobię śniadanie, a ty masz czas dla siebie- uśmiechnął się po czym zabrał się do robienia, jak podejrzewam jajecznicy. Jak ja uwielbiam jajecznicę!
-Ok, dziękuje- uśmiechnęłam się i poszłam do swojego łóżka aby wejść na laptopa. Kiedy weszłam na stronę plotkarską na pierwszym miejscu był filmik ze wczorajszego koncertu na którym o mały włos nie pocałowałam się z Zaynem i moja piosenka. Komentarz brzmiał ,,Czyżby nowa miłość 1D?’’ Zdziwiło mnie to. Ale cóż są to plotki, więc postanowiłam się tym nie przejmować. Weszłam na fb, zobaczyłam że Tomek jest z Aśką. Bardzo się z tego powodu ucieszyłam. Zawsze miałam nadzieję że będą razem. Asia zawsze zazdrościła mi idealnego związku z Marcinem, a teraz to ja mogę jej pozazdrościć kogoś takiego jak Tomek. Jest troskliwy, opiekuńczy i nigdy nie zdradziłby swojej dziewczyny. Mam nadzieję że będą ze sobą jak najdłużej. Kiedy Harry zawołał że jajecznica gotowa zapomniałam się że jestem posiadaczką piętrowego łóżka i zleciałam na ziemię. Oczywiście wszyscy zaczęli się ze mnie śmiać. I tak nagle wszyscy byli obudzeni i wszyscy to widzieli. Strasznie bolała mnie głowa po tym upadku, no ale cóż wszystko zawdzięczam mojej głupocie. Śniadanie było przepyszne, tak jak mówiłam była jajecznica. Loczek robi naprawdę wyśmienitą! Po zjedzonej mega porcji poszłam się ubrać, ponieważ nadal paradowałam w mojej pidżamie w serduszka. Ubrałam (zdjęcie Taaa) i dołączyłam do reszty która oglądała Tv. Właściwie cały dzień spędziliśmy na oglądaniu seriali i graniu w Monopoly czy w butelkę. Gdy graliśmy w butelkę padło pytanie kierowane do Zayna czy się we mnie zakochał, mulat lekko się zaczerwienił i powiedział że musi się napić. Wiedziałam że to najprawdopodobniej oznacza tak. Kiedy wreszcie do nas wrócił oznajmił.
-Nie wiem. Chyba tak. Szaleję za nią, nie mogę przeżyć dnia jeśli mnie nie przytuli. Ale nie jestem pewnien czy ja kocham. Nie chcę jej ranić, wiem że jest pewna osoba która zasługuje na nią. Ja nią nie jestem. Rozkochuje dziewczyny w sobie, a potem uświadamiam że to jednak nie ta. Nie chcę jej tego zrobić. Teraz jednak wiem że ją Kocham. Ale wiem też że z nią nie będę, bo nie chce jej zranic.- powiedział po czym wstał i poszedł do łazienki. Słychac było że bierze prysznic. Po tej odpowiedzi nastała chwila ciszy, którą przerwał telefon. Dzwonił menager chłopaków z prośbą aby przyszli już na próbę. Wszyscy byliśmy już gotowi do wyjścia oprócz mulata. Ten nadal siedział w łazience, postanowiłam pójść i poprosić go o wyjście. Po długich namowach mi się to udało. Kiedy w końcu go wyciągnęłam on mocno mnie przytulił i wyszeptał do ucha:…
______________________________________________________________
Zgodnie z obietnicą;) Jest pod XII 12 komentarzy, więc dodaję kolejny rozdział.
Jak podoba się?
Wasze komentarze wiele dla mnie znaczą, więc jeśli
Czytasz- Komentuj:*
Nie wiem kiedy pojawi się kolejny rozdział. Jest przerwa świąteczna za niedługo więc myślę że nie będiecie musili długo czekac:)
Chciałam jeszcze napisać że pod nickiem Alicja Styles logują się dwie osoby.
Dwie różne dzewczyny piszą dwa różne blogi, tylko konto wspólne:)
To chyba tyle;*
Pozdrawiam^^


20 komentarzy:

  1. No, no. Nie ma to jak skończyć w takim momencie !
    Normalnie zabije ! Hahaha, cudowny jak zawsze ;)
    Czekam na nexta <33

    Przy okazji zapraszam na mojego nowego bloga ;)
    http://pain-and-love-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam za wulgaryzmy, jeżeli takowych nie używasz, nie czytaj dalej.
    CZY TY DO RESZTY OCHUJAŁAŚ!!? Przerwać w takim momencie?!
    Jak mi nie oddasz kolejnego to cię uduszę!! Serio.
    Co on jej powiedział? POWIEDZ. PROOOSZE xD
    Rozdział jest GENIALNY.
    Ale za końcówkę mam ochotę ci jebnąć xd Ale tego nie zrobię, bo nie będę wiedziała co jest dalej. xD Ughhh. -,- Nie lubię czegoś nie wiedzieć to jest irytujące.
    No, ale co on jej powiedział? xdd
    Pisz szybko kolejny. ;D Bo pewnie nie tylko ja mam ochotę Cię zakopać żywcem za tą końcówkę, chociaż przyznam, że cholernie trzyma w napięciu. xD
    Czekam z niecierpliwością na kolejny. <33 Weny kochana ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz mam napisany:D Ale nie chce za często dodawac:P
      Powiem ci tyle że powie cos....coś fajnego:D

      Usuń
  3. http://and-let-me-1d-kiss-you.blogspot.com/
    Zapraszam do siebie ;D
    Już jutro nowy rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. co on jej powiedział ?! no błagam . niech oni będą razem ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. *__*

    Świetny, no!!
    Obserwuje + czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej ;)
    Jejku jak Ty fajnie piszesz. Uwielbiam twojego bloga ^^
    Z niecierpiliwością czekam na kolejny rozdział ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle świetnie że aż nie wiem co pisać :P Uwielbiam i zapraszam tutaj mydreamitsyou.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje opowiadanie cudowne ;* Jeśli się moje spodoba : www.love-and-other-drug.blogspot.com zaobserwuj ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. CO JEJ WYSZEPTAŁ DO UCHA ?! CZY TY ZWARIOWAŁAŚ W TAKIM MOMENCIE PRZERYWAĆ ?!
    Mogłabymm Twojego bloga czytać godzinami , jest genialny <3
    Pisz szybko następny , nie mogę się już doczekać xx

    OdpowiedzUsuń
  10. To trzeba nie mieć serca,żeby w takim moemencie przerwać
    VB;SDIUFSDFJXCMKCXJCL;!
    u mnie nowy rozdział:
    you-re-perfect-to-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny rozdział ,uwielbiam czytać twoje opowiadania :)
    Życzę Ci wesooooołych świąt i zapraszam do mnie,dodałąm nowy rozdział:
    http://inlovewith1dstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny, zaskakujący sposób przekazania treści (;

    +jak masz ochotę i czas, to zapraszam na nowy u mnie (;

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny i mega długi rozdział ; )
    Nie no, czemu przerwałaś w tym momencie?! Jesteś podła x D
    Zayn jaki hardkor, tak przy wszystkich powiedział, co czuje do Alicji. Wow o.O
    one-direction-wonderful-story.blogspot.com
    kimberly-gabrielle-and-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo to w końcu cały Zayn:D
      Nie wiedziałam jak to przedstawić.xd :P Ale mam nadzieje że wyszło całkiem spoko:))

      Usuń
  14. długo się zbierałam, żeby w końcu dokładnie od deski do deski przeczytać twojego bloga, ale muszę przyznać, że spięcie się bardzo mi się opłaciło, bo jestem zachwycona (: bardzo dobrze piszesz, przez co wciągasz czytelników, a już na pewno mnie (: zdecydowanie jestem za alicją i harrym, aczkolwiek nie rozumiem jej toku myślenia i tego, że tak po prostu mu wybaczyła nosz no kurwica mnie bierze jak o tym pomyśle. ROZJEBANA PSYCHICZNIE SAM :3 czekam na następny i postaram się zajrzeć kiedy będę miała wolna chwilę i skomentować (:
    [spam]
    Zapraszam na dziewiąty rozdział na:
    www.w-jednym-kierunku.blogspot.com
    Zapraszam na dwudziesty-drugi rozdział na:
    www.crazyidiotsoedirection.blogspot.com
    Zapraszam na trzeci rozdział na:
    www.lastyerawithlou.blogspot.com
    Zachęcam do komentowania i obserwowanie co równoznaczne jest dla mnie z szerokim uśmiechem, każdy blog jest inny, dlatego każdy znajdzie coś dla siebie, wesołych świąt i łan dajrekszyn pod choinkę C:

    OdpowiedzUsuń
  15. Zostałaś nominowana do LIBSTER AWARDS ;)
    Więcej na http://ondirectionmylifeandlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział świetny. :D
    Jak mogłaś w takim momencie skończyć.
    Czekam na kolejny.
    Zapraszam do mnie na:
    http://wegreetinlondon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. NO TERAZ TO MNIE ROZWALIŁAŚ TOTALNIE ! ! !
    Haha ;x Zarąbisty bloog <3

    - My life be like

    OdpowiedzUsuń
  18. super rozdział:D

    OdpowiedzUsuń