I znów to
samo. Biję się z własnymi myślami. Pocałować czy nie pocałować? Tak, to podobno
tylko gra. Ale jeśli znów poczuję to co kiedyś? Zechcę mu wybaczyć. A wtedy
złamię swoją przysięgę. Mogę żałować do końca życia… Nie! Nie pocałuję go.
Postanowione. Zbliżyłam się do niego i cmoknęłam go w czoło. Poczułam jego
ciepło, brakowało mi go.
-Buuuu!-
krzyknął Lou. Jednak ja nie zwracałam na niego najmniejszej uwagi. Tym razem
padło na ‘’nową’’. Na moje szczęście wybrała pytanie. Postanowiłam się czegoś o
niej dowiedzieć, bo od Louisa trudno było coś wyciągnąć.
-Hmm..A więc
tak. Jestem Alison, pochodzę z Londynu. Mieszkam tutaj z moją babcią, gdyż
rodzice zmarli w wypadku samochodowym kiedy miałam osiem lat. Teraz mam
dwadzieścia. Studiuję prawo. Moją przyszłość też z nim wiążę. Pomimo trudnego
życia jakoś daję radę. Od roku pracuję także w galerii handlowej, aby jakoś
wyrobić na swoje wydatki. Nie jest łatwo, ale jakoś wiążę koniec z końcem.
- A to
jeszcze jedno- byłam bardzo ciekawa jej historii. Chciałabym kiedyś całą ją
poznać.- jak poznałaś Louisa?
- W
restauracji. Siedziałam sama ucząc się na wykłady, a ten pomylił stoliki i się
do mnie dosiadł. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i wymieniliśmy się numerami,
niestety następnego dnia wyjeżdżał na wakacje.- dziewczyna skończyła i
zakręciła. A to cwany lis z Lou. Ale muszę przyznać że gust to on ma! Już po
chwili padło na Zayna. Wybrał zadanie...Tak możecie się domyślać. Musiał mnie
pocałować. Nie sprzeciwiłam się temu, w pewnym sensie tego chciałam, pragnęłam.
Mieliście kiedyś takie coś, że pragnęliście tego z całych sił. Jednak coś was
stopowało. Jest to myśl, że robiąc zbyt pochopne kroki możesz stracić
największy skarb świata. Możesz stracić przyjaciela. Sama nie wiem, co mam
myśleć. Czy ja go kocham? A może to tylko moja świadomość splata mi takie
figle? Przecież gdybym go kochała, to nie czułabym miliona motylków w brzuchu
na widok Harrego, prawda? Jednak coś w głębi mi mówiło, że to inna miłość. Nie
wiedziałam jeszcze jaka. Moje rozmyślania przerwał dotyk ust Malika. Zaczął od
delikatnego pocałunku, który przerodził się w pełen pożądania i namiętności
pocałunek. Po kilku minutach odsunęliśmy się od siebie i każde z nas lekko się
zarumieniło. Pograliśmy jeszcze chwilkę, w końcu ja postanowiłam pójść się
położyć. Zaraz po mnie do pokoju wszedł Malik. Widziałam, że rozkłada na podłodze
koce.
-Co ty
wariacie robisz?- wstałam z łóżka i zwróciłam się ku niemu
-Jak to co?
Szykuję sobie spanie
-Nie ma
mowy, żebyś spał na ziemi. Choć, przecież nie gryzę!- pociągnęłam mulata za
sobą i w końcu oboje leżeliśmy na jego ogromnym łóżku. Chwilę porozmawialiśmy i
oboje zasnęliśmy. Rano obudził mnie budzik, który na szczęście wczoraj przed
imprezą nastawiłam. No tak miałam potwornego kaca! I jak ja mam iść dziś do
szkoły? Ta impreza to chyba nie był najlepszy pomysł. Wyszłam z łóżka,
zrzucając przy tym wszystko co leżało na szafce nocnej i udałam się do
łazienki. Po szybkim prysznicu wyszłam w koszulce, która ledwo co zakrywała mi
majtki i udałam się do pokoju Marty po jakieś galowe ubrania. Niestety nie
miałam zbyt wielkiego wyboru więc postawiłam na czarna spódnicę z wyższym
stanem i pudrową koszulę z długim rękawem. Do tego założyłam pudrowe balerinki
i wzięłam czarną torebkę. Jak dobrze, ze chłopcy mają tak blisko szkołę.
Narzuciłam na to jeszcze sweterek i wyszłam. Na miejscu byłam już po kilku minutach.
Dziwne uczucie, prawda? Ostatni rok liceum, a ja zmieniłam szkołę. Wszyscy się
znali witali po wakacjach, a ja stałam sama. Zauważyłam stojącą przy drzewach
niebieskowłosą.
Postanowiłam do niej podejść, wydawała
się całkiem miła.
-Hej-
rzuciłam na przywitanie
-Siemka!-
uśmiechnęła się szeroko- Jessica, miło mi a ty?
-Alicja-
uśmiechnęłam się i podałam jej dłoń
-a to ty
chyba nie stąd, co nie?- spojrzała na mnie pytająco
-nie,nie. Z
polski- rozmawiałyśmy jeszcze chwilę, ale w końcu na boisko weszła dyrektora i
wszystko nam wytłumaczyła. Okazało się że jesteśmy z Jess razem w klasie.
Ucieszyłam się na tę wiadomość, gdyż była ona pierwszą osobą, którą tutaj
poznałam i muszę przyznać, że ją polubiłam. Już po chwili siedziałyśmy w klasie
i plotkowałyśmy. Wybrałyśmy ostatnią ławkę po lewej stronie. Naszą
wychowawczynią była pani z angielskiego, podobno najbardziej lajtowa
nauczycielka w szkole. No cóż okaże się! Najbardziej zadowoliła nas wieść o tym, ze nie trzeba nosić książek, gdyż
wprowadzili tablety. Po szkole chwilę pogadałyśmy i nawet się okazało, że
mieszkamy niedaleko siebie.
* Dwie
godziny później*
Siedziałam w
swoim pokoju przed laptopem i przeglądałam twittera. Pojawił się wpis od Lou z
linkiem do jakiegoś wywiadu. No tak, było to ich wywiad, ten o którym wspominał
mi Zayn. Oglądałam z wielkim zaciekawieniem. Nie mogłam dowierzyć, że Harry
powiedział o tym wszystkim w telewizji. Błagał mnie o przebaczenie. Moje serce
wymiękło gdy usłyszałam, że napisał dla mnie piosenkę. Gwałciłam przycisk
replay odsłuchując ją i analizując każde słowo. Z tego transu wyrwał mnie
dzwonek do drzwi, poszłam otworzyć i zobaczyłam w nich Martę z Niallem.
-Hej!-
rzuciła mi się w ramiona
-Hej- tylko
to zdołałam wydusić, gdyż blondynka mnie dusiła- dobra, dobra, dosyć tych
czułości!- odepchnęłam ją lekko od siebie i obie zaczęłyśmy się głośno śmiać. –
widzę, że masz walizki. Mama?- spojrzałam na nią pytająco
-Tak, kazała
mi się tutaj wprowadzić, więc od dziś znów truję ci dupę!- znów mnie przytuliła
ale tym razem, to było coś więcej niż przytulenie. Ona na mnie naskoczyła,
przez co po chwili obie leżałyśmy na ziemi. Kiedy w końcu się opamiętałyśmy,
spojrzałyśmy na Nialla, który miał minę w stylu ‘’Wtf?!’’ i znów zaczęłyśmy się
śmiać. Dopiero po kilku minutach, gdy było już w miarę OK. Niall pożegnał się z
Martą i poszłyśmy zaparzyć sobie herbatkę. Muszę przyznać, że stęskniłam się za
tą wariatką. Nasze rozmówki przerwał mój telefon, poszłam do swojego telefonu i
bez jakiegokolwiek namysłu odebrałam.
-Halo?
-Alicja…Hej,
tu Harry- wyczułam, że ten telefon wiele go kosztował. Jednak postanowiłam być
nadal tą oschłą Alą, pomimo tego co dla mnie zrobił.
-Czego
chcesz?
-Chciałbym
powiedzieć Ci, że cię kocham i jestem pod twoimi drzwiami.- rozłączył się, a ja
szybko pobiegłam sprawdzić czy naprawdę tam jest. Jednak nie otworzyłam drzwi,
lecz spojrzałam przez malutkie ‘’oczko’’. On…on faktycznie stał pod moimi
drzwiami. Z jednej strony chciałam mu je otworzyć. Ale co wtedy? Rzucę mu się w
ramiona i powiem ‘’Ja cię też Kocham?’’. Przecież jeszcze na głowę nie upadłam.
Ale z drugiej strony, nie mogę go zostawić samego pod tymi drzwiami, prawda? A
może mu się za chwilę znudzi i wróci się do domu? Tak, na pewno tak będzie.
Wróciłam do Marty, która rozpakowywała walizkę, trochę jej pomogłam i poszłam
do siebie. Nie wiem jak ten czas minął, ale jest już noc. Wzięłam jeszcze
szybki prysznic i poszłam spać.
Rano obudził
mnie mój przeklęty budzik, wstałam poszłam do kuchni zrobić sobie śniadanie.
Tam zastałam już gotową do wyjścia Martę, która tylko mnie pośpieszyła. Szybko
poszłam do siebie wybrałam prosty zestaw,
mianowicie jeansy i top z nadrukiem, włosy spięłam w luźnego koka i
poszłam umyć zęby i się pomalować. Gotowa przed wyjściem założyłam moje
ulubione czarne vansy i wzięłam czarną torbę. Kiedy otworzyłam drzwi przed moje
nogi upadł Hazza. ,,biedaczek’’ pomyślałam. Szturchnęłam go lekko by się
obudził i zaprowadziłam do mieszkania.
-Czyś ty do
reszty oszalał?
-Chcę ci
udowodnić jak bardzo cię kocham. Nie ma drugiej takiej osoby na świecie.
Dla mnie liczysz się tylko ty!- jego
twarz lekko rozpromieniała na widok mojego uśmiechu.
-Harry,
muszę iść. Ty też już powinieneś- udałam się w stronę drzwi a zaraz za mną
chłopak.
Okazało się,
ze był samochodem i zaproponował podwózkę pod szkołę. Zgodziłam się tylko
dlatego, ze przed kilkoma minuty uciekł mi autobus.
-Powodzenia
w szkole!- krzyknął zielonooki na odchodne
-Nie wysilaj
się- udałam się w stronę drzwi a zaraz potem do mojej szafki.
Lekcje
minęły mi szybko. Prawie wszystkie przegadałam razem z Jess. Po skończonych
lekcjach dostałam sms od Liama, że musi się koniecznie ze mną spotkać. Nie
miałam pojęcia o czym chce ze mną rozmawiać. Umówiłam się z nim o
dziewiętnastej w Milk Shake City. Do tego czasu miałam jeszcze sporo czasu więc
postanowiłam po powrocie do domu spotkać się z nową ‘koleżanką’ Lou. Chciałam
ją bliżej poznać, napisałam do niej sms i byłyśmy umówione za pół godzinki w
galerii handlowej. Szczerze mówiąc nie opłacało mi się wracać do domu, gdyż
miałam z niego dosyć daleko do galerii, więc postanowiłam już iść w tamtym
kierunku. Po drodze weszłam do Mac’ Donalds gdzie zamówiłam sobie cheeseburgera
i frytki. Szybko się zwinęłam i udałam do galerii. Czekała już tam na mnie Alison.
-Witaj!-
pomachałam do niej, podeszłam i ucałowałam w policzek- to jak małe zakupy?-
poruszyłam śmiesznie brwiami na co Alison się tylko zaśmiała i pokiwała
twierdząco głową. Czas mijał szybko i miło. Po skończonych zakupach udałyśmy
się na kawę.
-A więc
opowiedz o sobie jeszcze coś. Dokładniej- uśmiechnęłam się. Dziewczyna zrobiła
łyk kawy i zaczęła swój monolog
- Od
początku nie miałam łatwo. Wszystko dobrze się układało do mojego ósmego roku życia.
Potem ten wypadek….Rodzice jechali spokojnie do domu, tak jak codziennie o tej
samej porze. Razem wracali z pracy, jednak kierowca tira zaczął wyprzedzać
samochód z przeciwnego pasa i doszło do zderzenia czołowego. Mój tata zmarł na
miejscu, mama leżała przez jakiś czas w śpiączce, lecz też zmarła. Była sprawa
w sądzie, sąd uznał kierowcę tira za niewinnego. Właśnie wtedy postanowiłam
studiować prawo. Wiedziałam, ze muszę to zrobić dla moich rodziców. Do
dziewiętnastu lat żyłyśmy z babcią w wygodzie, jednak sąd odebrał jej emeryturę
po dziadku twierdząc że ten był zadłużony. Wtedy ja zaczęłam pić, ćpać. Zaszłam
w ciążę. Nie chciałam jej, jednak babcia kazała mi to dziecko urodzić.
Powiedziała, że jakoś sobie poradzimy. Znalazłam pracę, chłopaka. Wszystko
zaczynało się układać. Jednak pewnego dnia w pracy dostałam krwotoku. Zostałam
wywieziona do szpitala. Wtedy poroniłam. Oskarżałam siebie o to, że mam to
czego chciałam. Zaczęłam się ciąć. Zerwałam wszelkie kontakty z tym chłopakiem.
Zmieniłam pracę. Dopiero od kilku miesięcy jest dobrze. Wszystko składam w jedną
całość. W moim życiu pojawił się Lou. Jestem w nim zakochana. Jednak nie wiem
jak to wszystko się potoczy. Życie lubi płatać mi figle. Gdyby było tego mało,
mam cukrzycę. Ale wiesz…staram się z tym żyć. Leci czwarty rok i jakoś
żyję.-widać było, że wszystkie wypowiedziane słowa sprawiły jej ogromna
trudność, ale czułam że jej ulżyło. Wygadała się wreszcie komuś…
- Jejku…nie
wiem co powiedzieć, współczuję ci tego co przeżyłaś. Gratuluję natomiast
wytrwałości.- pogadałyśmy jeszcze chwilkę, jednak ja musiałam już iść. Byłam
przecież umówiona z Liam’em.
***
Po powrocie
do domu wzięłam gorący prysznic i przebrałam się w koralowe spodnie i wełniany
sweterek. Do tego dobrałam brązowe oficerki i torebkę pod kolor. Zrobiłam lekki makijaż, a włosy
spięłam w luźnego koka. Miałam chwilkę czasu, więc postanowiłam przejść się
pieszo. Już po kilkunastu minutach byłam na miejscu gdzie zastałam bruneta
czekającego na mnie przy stoliku. Pomachałam mu i już po chwili byłam obok
niego.
-Hej, co
chciałeś?- wiem, zachowałam się nie kulturalnie, jednak wiedziałam, że bez
powodu by się ze mną nie spotkał. Musiałam się o to zapytać.
- Hej, ależ
ty ciekawska- zaśmiał się pod nosem- porywam cię-wstał wziął mnie za rękę i
wyszliśmy. Liam kazał wsiąść mi do samochodu i założył na oczy opaskę. Szczerze
mówiąc nie miałam pojęcia co chce zrobić, muszę się przyznać, że trochę się
bałam. Nie znałam go tak dobrze jak Zayna czy Harrego. Jednak już po chwili
otworzył mi drzwi i wysiadłam. Znajdowaliśmy się nad Tamizą. Wygląda ona świetnie
nocą.
Nie wiedziałam jednak co mnie jeszcze czeka.
- Stój
tutaj. Nie odwracaj się i nigdzie nie odchodź. Daj mi pięć minut.- i odszedł.
Zostawił mnie samą. Mam stać jak jakaś idiotka i patrzeć się przed siebie?
Jednak już po chwili usłyszałam za sobą jakieś głosy, odwróciłam się i
ujrzałam…
___________________________________________________________________
Hej! :)
Co sądzicie o tym rozdziale?
Moim zdaniem mógł być lepszy....coraz częściej zdarzają mi się okropne rozdziały:(
Eh...
Dziękuję wam za tyle wejść! Z dnia na dzień statystyki rosną i rosną! ♥
No i za tak wiele komentarzy! wielkie Dziękuję! ♥
Mam do was pytanie, który wygląd bloga bardziej wam sie podobał?
Ten co jest teraz czy poprzedni? < szary>
Nie wiem czy zostawić, czy zmenić;) Nie umiem się przyzwyczaić:O
KOMENTUJCIE! ♥ ♥ ♥
Polecam wam także bloga;
http://the-story-about-one-direction.blogspot.com/
Jest świetny! :D
Przypominam takze o wpadaniu na bloga na którym jestem współtwórczynią:)
Wiemy, ze nic dawno nie było- ale szykujemy niespodziankę! ♥
http://belive-i-can-fly.blogspot.com/
Przypominam takze o wpadaniu na bloga na którym jestem współtwórczynią:)
Wiemy, ze nic dawno nie było- ale szykujemy niespodziankę! ♥
http://belive-i-can-fly.blogspot.com/
P.s Wyniki konkursu pojawią się w ten weekend:) 5 blogów zostanie powiadomionych o wygranej i umieszczonej na stronie głównej:) Dziękuję za tyle zgłoszeń:) Myślę, że taki konkurs pojawi się jeszcze nie raz! ^^
nawet tak nie mów! rozdział jest świetny !!
OdpowiedzUsuńmasz ogromny talent dlatego ubolewam że piszesz tylko raz w tygodniu ( rozumiem, nauka itp. sama mam ten problem ale mimo wszystko ubolewam )
pozdrawiam Julka
u mnie nowy rozdział :http://wlasnietutaj.blogspot.com/
Rozdział świetny, jak zwykle mnie zaskakujesz, nie mogę po prostu przewidzieć co będzie się działo
OdpowiedzUsuńSzkoda że tylko raz w tygodniu
u mnie nowy rozdział http://allicandyou.blogspot.com/
Genialne kurde ale to slodke starsznie harry sie syra. I alison jewt jeju kocham cue . Zaskoczylasmnie z jej historia taka przerazajaca yroszeczke. Suuuuper
OdpowiedzUsuńCO DO JASNEJ ******* ZOBACZYŁA ALICJA?! Biedna Alison. Tyle przeżyć. Ale dobrze że się nie poddaje. A co do Hazzy...chłopak chyba na prawdę kocha Alę. Czy ona mu wybaczy i da drugą szansę? Nie wiem, ale czekam na następny rodział. A no i. Rozdział GENIALNY!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Luna :3
W takim momencie? Echh..
OdpowiedzUsuńPodsumowując wszystko, rozdział jest fantastyczny!
Jestem nawet w stanie wybaczyć, za taki moment.
Teraz cały czas główkuję, kto to będzie ;)
Caroline. x
Ujrzałam, ok, ale ujrzałam CO?! Dawaj szybko następny aaa, w takim momencie przerwać to grzech! :D Rozdział cudowny, jak w każdym razie każdy :D
OdpowiedzUsuńCo do wyglądu to mi się ten baaardzo podoba. Przyjemnie się czyta i w ogóle... :)
Pozdrawiam xx
Jak możesz w takim momencie? Jestem zła wiesz? :D strasznie jestem ciekawa co też ona zobaczyła :) Rozdział zajebisty.
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Alison, biedactwo.
Czekam na następny z wielką niecierpliwością, pozdrawiam Asiek :*
no heeej xD
OdpowiedzUsuńjak widzę też masz nowy szabloon! Podwójne łiiiiiiiiiiii ! <3
rozdział - genialny!
znowu mnie zaciekawiłaś nooo!
bo teraz nie wiem, czy tam będzie Harry czy Zayn i którego wybierze?
jeeej, ale to skomplikowane xD
dzisiaj w ogóle mam pomieszane coś w główce ;D
Czeeekam na kolejny, dodaj szybkoooo!
<3
No hej !
OdpowiedzUsuńWiesz że ja cie kocham !!
Piszesz cudownie jesteś jedną z moich idolek blogowych . ! ;*
Zapraszam na mojego Bloga : http://eternal-life-of-one-direction.blogspot.com/ Liczę a szczerą opinię :) i czekam nn
Wiesz co myślę o tym rozdziale ?! Wiesz co ?!
OdpowiedzUsuńMusiałaś w takim momencie ?!
Nienawidzę Cię <3
I co ujrzała .. dawaj nn <3
Czekam z niecierpliwością :D
http://andletmekissyou00.blogspot.com/
+ wolę tamten wygląd bloga :p
OdpowiedzUsuńCZEMU TY POCZWORNA KOBITO KOŃCZYSZ W TAKICH MOMENTACH? Tak genialnych rozdziałów! Jestem za Zaynem!
OdpowiedzUsuńKaraken
ja przeciwnie, Harry! <3
UsuńOoo, cos mi mowi, ze to Hazzy sprawka :) ten Liam i te 'porwanie':)
OdpowiedzUsuńA to jak zasnął przed jej drzwiami *__* kochaam ;d
Wyrąbany w kosmos rozdział *_*
OdpowiedzUsuńRozwalają mnie twoje zakączenia... ja cię zamorduję kiedyś.
I tak, to jest groźba. :D
Ej no weeeź co zobaczyła ? ;>
Napisz mi na gadduu :D :P
Szybko !
Czekam na następny i też dodawaj szybciej !
I u mnie również NN :
http://rock-me-one-direction.blogspot.com/2013/03/rozdzia-xi.html#comment-form
rozdział jak zwykle -zajebisty! *o*
OdpowiedzUsuńale .. porąbało cię do reszty dziewczyno? kończyć w takim
momencie? w sumie to już się przyzwyczaiłam, ale dalej jestem zła ..
no bo proszę cię . teraz muszę czekać aż tydzień do kolejnego rozdziału żeby dowiedzieć się co będzie dalej. chociaż przeczuwam
że będzie tam Harry błagający ją o przeproszenie : )) chociaż moge się mylić .. bo może też tam być Zayn .. w sumie to obydwoje coś do
niej czują! uważam jednak że Ala powinna wciąż być ze Styles'em .. !
Całuję ! ;xx
ja również uważam, że powinna być z Hazzą <3
UsuńJa chyba wiem co ona tam ujrzała. Albo raczej KOGO. :D
OdpowiedzUsuńAlison i Liam. *.* Nawet imiona pasują. On też się w niej zakocha i będą razem szczęśliwi. Prawda? :)) Powiedz, że tak. :D
Czekam na ciąg dalszy przygód Homea i Aluli (trochę dziwnie brzmi, ale to Shakespeare se wymyślił). Next, please! :D
Pozdrawiam. xx
~ green daisy
Jaki Liam?? Liam nie ma z Alison nic wspólnego ; )
Usuńwydaje mi się, że nie dokładnie przeczytałaś;)
UsuńNo tak, może się zakocha;) Ale wiesz, że Zayn i Harry ją kochają;p
Jezus, co ja piszę?! :o
UsuńJessica i Lou, a nie Alison i Liam. Boże, ale nieogar.
Przepraszam najmocniej za pomyłkę.
Ja pierdziele, jaka Jessica?! ; O
UsuńCo ja bredzę! *facepalm*
Oczywiście Alison i Lou!
Boże, co się ze mną dzieje.
Chyba wybiorę się na jakąś terapię. -,-
Zostałaś nominowana do Liebster Awards! :D
OdpowiedzUsuńWięcej u nas http://differentworld-leahand1d.blogspot.com
Super rozdział :) A Hazza taki słodki, że ciągle stał pod domem :* No i jeszcze ciekawi mnie co Liam przygotował xD
OdpowiedzUsuńboże uwielbiam Twojego bloga *____*
OdpowiedzUsuńJestem od niego uzależniona, kocham jak piszesz i kocham twoje pomysły <3
Boże piszesz zawalicie <3
kocham Cię dziewczyno :)
Niech Alicja będzie z Hazzą, oni do siebie pasują ! :D
czeekam na kolejny xx
jestem tego samego zdania! niech będą razem! <3
Usuń**konkurs**
OdpowiedzUsuńtwój blog przeszedł do następnego etapu .
więcej informacji u mnie na blogu w zakładce "konkurs"
zapraszam! i Gratuluję : )
live-while-we-arre-young.blogspot.com
genialny.
OdpowiedzUsuńczekam nn. ;)
O Boże, jesteś genialna. Czytając rozdział, nie wiadomo kiedy, poczułam jak łza spływa po moim policzku. Najbardziej poruszyła mnie opowieść tej dziewczyny, no i Harry czekający na Alę pod drzwiami...
OdpowiedzUsuńWspaniałe.
PS: Zapraszam na mojego drugiego bloga, byłabym wdzięczna, gdybyś oceniła prolog, który już się tam pojawił :)
http://you-will-be-safe-with-me.blogspot.com/
Pozdrawiam :*
Bosze kobieto ty masz dar!Ten rozdział...Był magiczny!Niby zwykły rozdział,paredziesiąt słów a tak cieszy!:D wygląd bloga zajebisty!Lepiej się czyta. Pisz nastęny dwukropek gwiazka
OdpowiedzUsuńHej! Ten rozdział mi bardziej przypadł do gustu niż poprzedni! :) To samo tyczy się szaty graficznej! Zostaw ją, prooooszę! Jest świetna *.* Dobrze połączone kolory tła z czcionką w postach, podoba mi się! :) Czekam na nextaaa i zdziwiłam się tym, że to Li chciał się spotkać z Al, serio :> Czekam na to, co będzie po trzech kropkach :D Pozdrawiam :) / M.
OdpowiedzUsuńBoski rozdział nawet nie próbuj mi mówić że jest zły on jest świetny
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle cudowny! <3 kurcze, czemu akurat musiałaś skończyć w takiej chwili?! nie doczekam się następnego rozdziału, ciągle myślę kogo tam ujrzała.. co do wyglądu bloga ten jest lepszy, ale zdjęcie było lepsze poprzednie, ale to tylko i włącznie moje zdanie. fajnie by było gdyby Alicja mu jednak wybaczyła i znów by byli razem <3
OdpowiedzUsuńOMG!
OdpowiedzUsuńTam musi być Harry <3 Ona musi z nim być... On się tak stara! Nie wiem dlaczego, ale za każdym razem kiedy opisujesz jak harry się o nią stara to chce mi się płakać, a na końcówce, chodź nie wiem czy tam będzie Harry, też chciało mi sie płakac ;(
pisz to szybciutko <3
zapraszam do mnie http://cierpienie-dla-szczescia.blogspot.com/
aaaa cudowny kocham twój blog !!!
OdpowiedzUsuńNormalnie uzależnienie 100% ;)
Dodaj szybko następny !!
Bardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńCiekawy rozdział, i inne też są fajne... Zaczyna mnie to wciągać, a to dobrze :)
mlwdragon.blogspot.com
Ja cie zabije w takich momentach kończysz !! . świetny rozdział !. Kiedy nn ? :)
OdpowiedzUsuńWygląd rewelacyjny! Zostaww ;3
OdpowiedzUsuńRozdział przyjemny ;D . Bardzo mi się podoba.
Uzależniam się od tego opowiadania. ^.^
Czekam na nn. ;d
Rewelacyjny rozdział <3
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do The Best Blog Award ! :) Więcej informacji znajdziesz w tym linku :
http://differentworld-leahand1d.blogspot.com/2013/03/the-best-blog-award.html
Pozdrawiam Wikk <3
Ojj! nie gadaj, rozdział jest jak zawsze rewelacyjny! Mam przeczucie, że Liam przeprowadzi Hazzę :3 i wtedy pogadają, on i Ala :) co do wyglądu bloga, podobają mi się obydwa :3 jeśli mogę, to zapraszam na mojego bloga, z imaginami :3 good-times-with-dreams.blogspot.com xx czekam na nexta! x
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;) Ale mnie zaciekawiło :D
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
Ogólnie mi się podoba, mimo, że opowiada o 1D i jest sielanką o miłości. :) Poprawię Cię jednak, los PŁATA figle, a nie splata. :) Poza tym małym błędem jestem jak najbardziej na tak! :D
OdpowiedzUsuńRównież piszę opowiadanie :)
http://probujacbycsoba.blogspot.com/
ojć;) Musiałam już być na pół śpiąca pisząc, gdyż zawsze piszę dopieor po 22 .xd
UsuńPrzepraszam za błąd;)
O matko przeczytałam całe opowiadanie i jak mogłaś zakończyć w takim momencie ! ;c Oczywiście blog świetny i czekam na nastepny ^^
OdpowiedzUsuńfajnie piszesz ;), to się robi wciagajace, obserwacja za obserwacje? http://moda-wg-nastolatki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie piszesz :D
OdpowiedzUsuńJa już dodałam :))
Zacznę od tego co mi się pierwsze rzuciło w oczy , czyli nowy szablon . Dla mnie jest cudowny *.* Trochę trudno mi się przyzwyczaić ale według mnie jest ładniejszy od poprzedniego *.*
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału .
Nie wiem co ci zrobię , uderzę , wyzwę , yghh . Pisać takie świetne rozdziały i narzekać że są beznadziejne ? Patrz ile ludzi ci piszę że twoja robota jest dobra ! Jeszcze raz mi tak powiesz to będziesz mieć ze mną do czynienia : >>
A jednak Alicja to zrobiła ... szok xd . Który to już raz mnie zaszokowałaś ? Już nawet nie liczę xd . A Harry nadal na nią liczy ... aż się boję że Ala wreszcie mu ulegnie ! :c jestem przeciwna ich związkowi , chyba o tym wiesz . Chyba jestem jedyna xd Nie no serio , jak czytam innych komentarze to oni się tego domagają ;o Więc jeżeli chcesz uszczęśliwić to grono , to i tak będę uważać że twoje opowiadanie jest super , choć naprawdę wolałabym żeby to się nie wydarzyło . Jestem nieczuła na te jego zagrywki xd .
I TA KOŃCÓWKA - CO TO MIAŁO BYĆ ?! Wygląda jak klasyczny podryw , nie ma co :o Choć ja cię znam i tego nie zrobisz , praaawda ? ;d ja nie proszę , ja przewiduję *.* A jeżeli jednak to się okaże że każdy kocha Alę xd
Czekam na następny rozdział , i kocham cię ;*
czyzby Liam przyprowadził ją tam dla Harrego ;>?
OdpowiedzUsuńpogodzą się czy nie ;D?
czekam z niecierpliwieniem na nastęny i zapraszam także do mnie ; *
iwanttodieforonedirection.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham i uwielbiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie opisujesz uczucia głównej bohaterki. Nie wiem co napisać, bo zwyczajnie brakuje mi słów. A co do końcówki przerwać w takim momencie?! Ugh...będziemy musieli czekać do następnego piątku :) Wybacz,że taki kijowy ten komentarz, ale brakuje mi odpowiednich słów. GENIALNE :) Pozdrawiam :*
Świetny rozdział ;) Bardzo mi się spodobało twoje opowiadanie, jest naprawdę oryginalne spośród wszystkich innych w internecie :)
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
Zapraszam na nową notkę ;*
OdpowiedzUsuńhttp://choreografiaszczescia.blogspot.com/2013/03/nocowanie.html
Ten szablon jest uroczy a ten rozdział jeszcze lepszy! :> A co sądzisz o Igrzyskach Śmierci? :3 Tak niewinnie spytam
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :3 Obserwujemy ? ♥
OdpowiedzUsuń[SPAM]
OdpowiedzUsuń„-Nie będę zwlekał. Powiem to wprost- wziął głęboki wdech, a ja na poważnie się przeraziłem jego tonem- Mam już dosyć tego, jakim jesteś dupkiem. Pogodziłem się z tym, że jesteś biseksualny, jak widać nie daję sobie z tym rady. Z nami koniec, nie potrafię tak dłużej. Sądzę, że powinieneś być z jakąś dziewczyną, która na ciebie zasługuje. Nie potrzebujesz mnie, żegnaj Kenzie.”
_____
Zapraszam na rozdział 11 na:
bythewayimwearingthesmileyougaveme.blogspot.com
Hej zrobisz mi szablon nowego bloga ? Bo ja próbowałam coś robić,ale mi ni wychodziło :c
OdpowiedzUsuńa ty świetny masz :D
odpisz na blogu :* http://andletmekissyou00.blogspot.com/
Hej,
OdpowiedzUsuńna luckymemory.blogspot.com pojawił się 3 rozdział opowiadania „Unforgotten”.
Zapraszam! (-:
Jaciesz pierdzielesz od dwóch dni czytam twoje zajebiste opowiadanko <333 Jeszcze chwile temu żyłam w przekonaniu, ze se poczytam więcej j a tu się okazuje, ze koniec muszę czekać na nn ;P więc siostra dawaj szybko n bo chce wiedzieć co ujrzała stawiam, ze Harrego ;P Jestem ciekawa jak to się potoczy ja bym tam chciał bym była z Zaynem <333, ale się zobaczy ;P Już lubię Ali :3
OdpowiedzUsuńhttp://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/2013/03/rozdzia-dwunasty.html
+ obserwuje oczywiście <3333
UsuńCo zobaczyła? *.*
OdpowiedzUsuńNie no, zabije cię!
Jak moglas urwać w takim momencie? :c
Mam nadzieję, że Ala nie będzie z Zaynem.
Nie zrozumie mnie źle.
Nie chodzi o to, że nie lubie Malika.
O nie! Ją go wielbie :3 :D
Ale Ala pasuje tylko do Harrego!
Oni są dla siebie stworzeni! ;)
I ciekawe co zobaczy.
Pewnie to coś Hazz wymyslil!
Awww <3
Jesteś wspaniała! ;)
Czekam na nn ;*
Pozdrawiam, Kaja! ;p <3
twoje opowiadanie jest genialne . mam nadzieję że Harry i Alicja będą razem,
OdpowiedzUsuńzaparaszam cię na naszego bloga, narazie jest prolog i bohaterowie : http://one-but-two-story.blogspot.com/
To dziwne. Wydawało mi się, wręcz byłam pewna, że skomentowałam ten rozdział gdy tylko go przeczytałam, a teraz wchodzę patrzę i tu nie ma mojego komentarza:O
OdpowiedzUsuńNo ale nic, powiem jeszcze raz: Twój blog jest zajebisty! I ten rozdział również:* Już się nie mogę doczekać następnego:) Myślę, że Liam zorganizował Alicji spotkanie z Harrym:)
Pisz jak najszybciej nowy:*
Co Ty gadasz?! Rozdział jest zajebisty, serio! Powalasz mnie na kolana pomysłowością i talentem. Chciałabym pisać tak, jak Ty...
OdpowiedzUsuńZgadzam się w dziewczyną powyżej. Myślę, że Liam chciał, żeby Harry i Ala spotkali się i wreszcie porozmawiali ze sobą jak ludzie ;)
Pozdrawiam i weny życzę <3 ~ Cyziia
http://true-friendship-and-maybe-love.blogspot.com/
O matko ! Umarłam mój blog powinnam usunąć, bo nie równa się z twoim. Też zgadzam się z ania6965 Liam ma dobre chęci co do Harrego i Ali. Kocham tego bloga <3 I czekam na nn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : *
Jest 2:31 w nocy leze w łóżku pod koldra i zastanawiam się co dalej, co będzie w nastepnym rozdziale? Pierwszy rozdzial przeczytałam jakos o 21 drugi o 23:30 a w tej chwili zabrakło mi co czytac ;-). Świetnie piszesz, mam nadzieje że będzie jeszcze duzo duzo rozdziałów. Ciekawa jestem co się zdarzy na moście?! Czy harry będzie jeszcze z ali? Mysle że tak ale to już ty wybierzesz :) dzięki wielkie za link <3 życzę weny :***
OdpowiedzUsuńCrepesAuChocolate <3
Super :) czekam z niecierpliwością na nastpny rozdział i zapraszam do mnie --->
OdpowiedzUsuńhttp://thisislondonandlife.blogspot.com/
Czyżby Liam użył podstępu , aby Harry i Alicja się spotkali ?
OdpowiedzUsuńKiedy czytam twojego blooga mam ochote usunąć swój , bo i tak nie będzie taki dobry jak twój ;)
Jednym słowem rozdział GENIALNY *.*
http://whatmakesyoubeautiful.bloog.pl/
Chciałabym Cię poinformować, że zostałaś nominowana przeze mnie do The Best Blog Award :) Więcej informacji znajdziesz u mnie: neverloveyourself.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDawaj babo dalej,bo ja tutaj umieram !!!!!!!!!!!!!!!!!! :****
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze perfekcyjny, jestem ciekawa co wydarzy się w następnym ! Już nie mogę się doczekać! Kocham to ^^
+ u mnie Nowy rozdział, bardzo bym się cieszyła gdybyś skomentowała :)
luckymemory.blogspot.com
buziaki! :)
co ujrzała ? co ujrzała ?!
OdpowiedzUsuńdaaaj nexta szybko plis ! ♥