________________
Weszłam do
domu i zastałam tam Taylor śpiącą na kolanach Hazzy. Wpadłam w niezły szał.
Podeszłam do kanapy, na której siedzieli i stanęłam przed ekranem telewizora.
Po moich policzkach poleciało kilka łez, jednak szybko je otarłam.
-Harry, powiedz
mi dlaczego mi to robisz? – wydobyłam z siebie to słowa z wielkim trudem.
- Kochanie,
to wcale nie jest tak jak myślisz. Ja kocham Ciebie i tylko ciebie.- zdjął
blondynkę ze swych kolan i podszedł do mnie. Objął mnie w talii, a swoje czoło
przystawił do mojego.
- Powtarzasz
mi to tyle razy, ale to tylko słowa. Nie wiem ile tak wytrzymam. Przecież widzę
jak ty na nią patrzysz.
-Na nikogo
nie patrzę z taką miłością jak na ciebie- zaczął mnie namiętnie całować. Wziął
mnie na ręce i udał się do sypialni. Wiedziałam co chciał ze mną zrobić. Nie
wiedziałam czy jestem na to gotowa, jednak nie protestowałam. Zdejmował ze mnie
kolejno bluzkę, spodnie…Aż w końcu leżałam naga. On także był bez
niczego.Zaczął całować mnie po szyi, a potem schodził niżej i niżej. Muszę
przyznać że mi się to naprawdę spodobało. Potem znów szedł wyżej i wyżej aż
jego usta spoczęły na namiętnym pocałunku w moje usta. Oboje byliśmy na to
gotowi. Harry spojrzał pytająco jeszcze raz na mnie, aby się upewnić czy
naprawdę tego chcę.
-Zróbmy to-
jęknęłam, tylko na to było mnie stać. Hazza rozszerzył moje nogi…i i zrobiłam
to. Nie jestem już dziewicą. Zrobiłam to z najukochańszym chłopakiem na
świecie. Cieszę się że nie zrobiłam tego z nikim innym. On był taki delikatny
wobec mnie. Wiedział ile to dla mnie znaczy i starał się być idealny.
Wychodziło mu to idealnie. Kiedy on robil swoje ja tylko leżałam i drapałam
delikatnie jego plecy. W końcu oboje opadliśmy. Poszłam do łazienki się umyć,
gdyż nie wyglądałam najlepiej…Położyłam się obok Harrego i zasnęłam.
Rano obudziłam się w jego ramionach, byłam
przykryta tylko białym prześcieradłem. Wstałam i poszłam do swojego pokoju się
ubrać. Założyłam ten zestaw
i poszłam do kuchni zrobić sobie coś do
jedzenia. Wzięłam chleb tostowy i posmarowałam go nutellą. Z moim wyśmienitym
śniadaniem udałam się na na kanapę i załączyła telewizor. Pierwszy dołączył do
mnie Zayn, oczywiście musieliśmy się pokłócić o to na co będziemy patrzeć. Ja
chciałam słuchać piosenek, a mulat jak zwykle oglądać horror. Kiedy wzięłam mu
pilota i na niego usiadłam ten zaczął mnie łaskotać i już po chwili leżałam pod
nim i śmiałam się jak opętana. Nie umiałam przestać się śmiać, a mój brzuch już
coś rozrywało. Jednak broniłam swojej zdobyczy i nie oddałam mu pilota. Dopiero
kiedy już nie umiałam wytrzymać oddałam mu go. Zadowolony z siebie usiadł obok
mnie i włączył The Ring. Wystawiłam mu język i poszłam do pokoju na laptopa. Po
chwili do mojego pokoju przyszedł Hazza.
-Hej kotku-
pocałował mnie namiętnie i usiadł obok mnie. Postanowiliśmy zrobić sobie
zdjęcie i dodać je na twittera. Wzięłam mój telefon, przytuliłam loczka i
zrobiliśmy sobie samojebkę, która po chwili wylądowała na twitterze Hazzy.
Pod zdjęciem znalazł się opis. ,,Kocham cię głuptasku;*’’.
-Sam jesteś
głupi- wystawiłam mu język i udałam obrażoną. Loczek przytulił mnie i ucałował
w szyję. No, ja nie umiem się na niego gniewać! Usłyszeliśmy głos Liama.
-Idziemy na
miasto! Wszyscy, bez wyjątków!- krzyknął a po chwili wszyscy już staliśmy na
‘baczność’ przed Liamem. Wzięłam jeszcze torebkę i wszyscy razem szliśmy na
miasto. Ja szłam razem z Marta, gdyż znów z nią mało kiedy rozmawiałam, jednak
po chwili podszedł do niej Niall i złożył namiętnego całusa na jej ustach. No,
musze przyznać że lekko się zdziwiłam. Nie znałam Marty od tej strony, myślałam
że będzie długo rozpaczać po Robercie, będzie chciała by do niej wrócił, a tu
taka niespodzianka! Uśmiechnęłam się i szłam tym razem już na samym końcu sama
nie mając z kim rozmawiać. Harry jak zwykle był zafascynowany rozmową z Taylor,
Niall rozmawiał z Martą a Liam, Lou i Zayn się wygłupiali. Po chwili poczułam
jednak jak ktoś łapie mnie od tyłu. Okazało się że był to Zayn, który chciał
mnie przestraszyć. Oboje się zaczęliśmy głośno śmiać.
-Ala, co jest?
Czyżby znowu Hazza cos narozrabiał?- powiedział z troską w głosie.
-Zayn…ja nie
wiem co mam myśleć. Kiedy jesteśmy sami jest tak idealnie. Rozmawiamy spędzamy
razem czas, ale kiedy pojawia się Taylor- Harry nie jest sobą. Odrzuca mnie na
bok i jego oczkiem w głowie znów staje się blondynka.- muszę przyznać że trudno
było mi powstrzymać łzy napływające do oczu, jednak musiałam się starać je
opanować, aby nikt się nie zorientował że coś jest nie tak.
-Kochana, ja
wiem że jest ci ciężko. Sam nie umiem zrozumieć Harrego. Jednak jestem jednego
pewnien. Kocha Cię.-ucałował mnie w czoło i lekko usmiechnał- chodźmy na shake,
poobgadujemy innych, oki?- w sumie nie miałam nic do stracenia więc pokiwałam
twierdząco głową.
-No to my
was zostawiamy i idziemy na shejka!- krzyknął Zayn po czym pociągnął mnie za
sobą. Doszliśmy do małej kawiarenki i zamówiliśmy shaki. Byliśmy blisko plaży,
więc postanowiliśmy się przejść na spacer.
- Zayn
powiedz mi jedno. Dlaczego taki świetny chłopak jak ty nie ma dziewczyny?- to pytanie
nurtowało mnie od początku. W końcu odważyłam się mu je zadac.
-
Wiesz…kiedyś powiedziałem ci że to z powodu sławy, ale teraz znam cię już
lepiej więc mogę ci powiedzieć prawdę. Zawsze gdy znajdę sobie jakąś dziewczynę
ona leci na moja sławę czy kasę. A ja nie chcę dziewczyny, która kocha mnie
tylko za pieniądze, chciałbym aby kochała mnie za to jaki jestem. Za moje wady,
jak i zalety.
-Na pewno
się taka znajdzie. Jesteś naprawdę świetnym chłopakiem. Nie jedna oddałaby za
ciebie wszystko. Jesteś troskliwy, opiekuńczy- poczułam że lekko się
czerwienię. No tak, zapomniałam przecież on mi się też podoba….
-Może masz
racje. Ale dlaczego jest tak że Hazzie wszystko przychodzi zawsze prościej. Ty
mu się spodobałaś i ciebie ma. Wszystkie dziewczyny oddałby wszystko co mają
żeby tylko je pocałował, żeby tylko z nimi był. Ma zawsze to co chce.- widać
było, że Zaynowi sprawia wiele trudności ta rozmowa
-Nie każdy
musi mieć wszystko na pstryknięcie palcem. Lepiej jest się pomęczyć, to wtedy
się docenia to co się ma.- lekko się uśmiechnęłam i udałam się w kierunku
morza. Chlapnęłam mulata wodą i zaczęłam mu uciekać. Goniliśmy się jak małe
dzieci, cały czas się śmiejąc. Jednak Zayn okazał się szybszy, złapał mnie na
ręce i szedł w kierunku wody.
- Proszę,
puść mnie- starałam się go jakoś przekonać, gdyż nie chciałam być cała mokra,
robiłam maślane oczka..
- Hmm…niech
pomyślę….- udawał że się zastanawia- Nie- po chwili zaczął się obniżać, aż w
końcu oboje leżeliśmy w wodzie. No tak, byłam całaaaa mokra. To był dopiero
początek. Zaczęliśmy się chlapać i gonić w morzu. W końcu postanowiliśmy wyjść
i się osuszyć. Wykupiliśmy leżaki i poszliśmy się osuszyć. Niestety coś, a
raczej ktoś przerwał tą jakże świetną chwilę....
__________________________________________________
Hej.
Muszę przyznać że jestem zasmucona...
Pod XIX rozdziałem było 76, a pod XX tylko 37 komentarzy:(
Co się z wami dzieje?
Komentarze to coś co daje mi silę do pisania, co pokazuje że to co robię nie idzie na marne.
Wiem może nie wychodzi mi to najlepiej.... Ale piszcie co mam zmienić...
Ja oczywiście wszystko postaram się wykonać! ♥
Jednak nie zdołam nic bez waszej pomocy;(
Mam do was prośbę
KOOMENTUJCIE!!! ♥ ♥ ♥
Rozpoczęłam ferie, a więc może będę częściej dodawała rozdziały:)
Zróbmy tak;
30 komentarzy- NOWY ROZDZIAŁ :)
Chociaż nie pochwalam tego typu 'zabaw' to raz nie zaszkodzi;)
Całuję! ;x
Suppeeeer *_* ciekawe kto im śmiał przerwać -,- nie mogę się doczekać następnego rozdziału :3
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz ;) a co do rozdziału to jest bardzo ciekawy i fajny. Czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńhttp://changed-my-mind-1d.blogspot.com/
Grrr miałam taki długi i ładny komentarz a mi się strona odświeżyła .__. Ale postaram się ująć tutaj to co tam :3 otóż nie mogłam się doczekać tego rozdziału, przykro mi, że. Tay zagraża szczęściu Hazzy i Ali, że gdyby im nie wyszło to kibicuję Zaynowi, że życzę szczęścia Niallerowi i Marcie, że zastanawiam się kto taki im przerwał i że z niecierpliwością czekam na następny rozdział ;3 zapraszam do siebie na this-is-our-dream.blogspot.com <3
OdpowiedzUsuńŚwietny jest i jak zwykle przerwany w takim momencie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużej weny
Całuję xx :)
Hymm.....jakby napisać komentarz, żeby miał sens. Może zacznę tak jak zawsze.
OdpowiedzUsuńRozdział jest Niesamowity, Fantastyczny, Fenomenalny, Cudowny, Genialny, Wspaniały, Nieziemski, Niepowtarzalny, Perfekcyjny, Idealny, Bombowy, Boski, Świetny........i...........i............sama już nie wiem jak opisać swój zachwyt.
Mam nadzieję, że wszystko między Harrym, a Alą będzie dobrze.
Czy serio musiałaś skończyć w takim momencie?!
Czekam na następny rozdział i życzę Ci bardzo dużo weny.!!!!!!! *.* *.* *.* *.* *.*
P.S. W wolnej chwili serdecznie zapraszam Cię na mojego bloga z opowiadaniem o One Direction
we-and-1d.blogspot.com
Nosz kurde musiałaś kończyć w takim momencie ?Ciekawe co a raczej kto im przerwał jakże miłą zabawę. Coś czuję ,ze Styles albo robi to specjalnie żeby ją sprawdzić, albo na serio nadal coś do niej czuję;) A Zayn coś mi mówi ,że czasm się zakochał z Ali.Rozdział jak zawsze świetny, czekam na kolejny i oby był szybko ;**
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie jeśli masz czas;)
http://livinginadifferentstyle.blogspot.com/
DLACZEGO ZAKOŃCZYŁAŚ W TAKIM MOMENCIE ? nie wytrzymam ,pisz szybko. Kto im to przerwał ?! ;D Zawsze mam dużo pytań, a mało odpowiedzi :<<
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny,jak zwykle xx
Świetny czekam na następny. : )
OdpowiedzUsuńNapisałam następny rozdział zapraszam: http://changedmylife23.blogspot.com/ : ) Będę wdzięczna za komentarz : ) xx
Ale mnie Hazz wkurza! Jak on się wgl zachowuje, raz jest idealnie, a jak jest Swift to nie! OMG!
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział, już się nie mogę doczekać. Kocham i czekam nn xD
Ja jestem za Tym żeby była z Zaynem:) Rozdział świetny, bardzo mi się podoba:) i jestem ciekawa kto przerwał im tą chwilę, czekam na następny, pozdrawiam Asiek :*
OdpowiedzUsuńDawaj nexta !! :* A rozdział jak zwykle ZAJEBISTY !
OdpowiedzUsuńNie mam nic do zarzucenia tylko znalazłem kilka powtórzeń, ale nie rzuca się to tak w oczy. czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńświetny rozdział
OdpowiedzUsuńcoś czuję , że Zayna i Ale coś połączy ; p
czekam na next'a ♥
Świetnie piszesz będę wchodzić regularnie i na moim blogu polecę twojego bloga zapraszam do siebie http://magia-tajemnice-konie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńA czemu nie opisałaś tego, no wiesz, więcej?
OdpowiedzUsuńHejka :** świetny rozdział liczę na szybkie uzbieranie 30 kom ::))
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuperrr rozdział liczę, że szybko uda ci się dodać coś więcej :)
OdpowiedzUsuńSzybko, szybko się rozkręcasz, nie ukrywam, podoba mi się to i czekam na dalszy rozwój akcji :)
OdpowiedzUsuńJa już chce kolejny rozdział :DD ahhh :)
OdpowiedzUsuńJa już chcę nowy rozdział ahhh :DD
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI ♥ your writingggg :** kiss
OdpowiedzUsuń;P, ;p, ;) ;] ;* ;> ;D ;d
OdpowiedzUsuńno, dalej, jeszcze tylko 4 komcie :)
OdpowiedzUsuń:D Świetnie piszesz, uh nie umiem doczekać się zozkręcenia akcji. Pozdrawiam aa
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, lecz mam kilka uwag dotyczących twojego słownictwa, czasami zdarza Ci się napisać pierw czy coś takiego, jak nie wiedziałam w ogóle co to znaczy, dopiero po zadaniu pytania na zapytaj.com.pl się dowiedziałam. Jesteś ze Śląska?
OdpowiedzUsuńBo z tego co wiem to na śląsku posługują się gwarą, ale nie spotkałam się jeszcze ze słowem pierw. Mogłabyś zacząć pisać bardziej po polsku? Pozdrawiam Daria M.
Oczywiście;)
UsuńTak jestem ze Śląska;x
ale to nie jest słowo śląskie;P
Pisze po polsku, chiński to to nie jest;x
Ale postaram sie pisać na twoim poziomie, skoro nie umiesz zrozumieć...
Słowo pierw powstało od słowa pierwsze:) Ale no ok...nie wszyscy wszystko muszą rozumieć;x
sUperr *_*, ciekawe kto odważył im się przerwać, jak ja nie lubię jak ty przerywasz w takim momencie awww. Sorka że pisze z anonima, ale nie chce mi się logować, tak jak pewnie większości czytelnikom, bo coś dużo masz tu tych anominków :)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, mi się naprzykład nie chciało logować czy coś więc jestę anonimę :D
UsuńNo tak sporo ich tu;)
UsuńAle da się przezyć^^
Ważne, że ktoś czyta i komentuje♥
zajebisty czekam na następny ! ;*
OdpowiedzUsuńJeej. *__* Dziękuję ci ,że zareklamowałaś się na moim blogu. ♥ To jest cudowne, i z jaką pasją piszesz. Świetnie opisujesz uczucia bohaterów. *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na NN. ♥
Zajebiste to opowiadanie*_*
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do The Versatile Blogger:) Szczegóły na: http://moje-opowiadanie-onedirection.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger.html
Ciekawi mnie kto im przerwal xd
OdpowiedzUsuńOby nie Taylor, ani Hazzz :d a co do niego to dziwi mnie jego zachowanie przy Tay- mam nadzieje, ze nie zostawi Alicji. ^^
Czekam nn <3
Koooocham! Kiedy nastepny ? ^^
OdpowiedzUsuńrozdział jest genialny :D nie wiem jak ty to robisz, ale nie mogłam się oderwać od czytania go :p
OdpowiedzUsuńi chyba też jestem za tym, żeby była z Zaynem, jakoś tak zachowanie Hazzy daje mi przekonanie, że podoba mu się Taylor.
Czekam na kolejny < 3
http://a-little-of-the-good-life.blogspot.com/
To opowiadanie jest świetne! :) Z czystym sumieniem mogę przyznać, że od teraz jest jednym z moich ulubionych. :D Bardzo lubię Alicję i Martę, no i oczywiście chłopców z 1D! :) Uwielbiam te twoje pomysły, zwłaszcza ten ostatni wątek z wyjazdem na Bahamy i problemami z Taylor strasznie mnie wciągnął. Chociaż mam nadzieję, że ona nie uda jej się popsuć związku Harrego i Alcji, bo oni są dla siebie stworzeni...
OdpowiedzUsuńA teraz jestem ciekawa kto tam mógł im przerwać...
Czekam na następny :*
Pozdrawiam! ;)
http://love-mistakes.blogspot.com/
opowiadanie jest świetne i nie musisz niczego zmieniać! : )
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://lovehowitiseasytosay.blogspot.com
Jak zwykle świetnie !!! :*
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem znów Taylor wszystko popsuje :/ Ehh .. -.- :p
Tylko trochę krótki !! :(
Ale wiem co się stało więc nie mam do cb żalu :* <3
Całuję :*
http://rock-me-one-direction.blogspot.com/
Cudowny rozdział *.* dziś czytałam go z takim zaangażowaniem . prawie podskakiwałam na krześle z podniety <33
OdpowiedzUsuńpowiem jedno , Harry to cham , a Zayn jest słodki jak Nutella . :3
Ja zawsze komentuje twoje rozdziały i jestem stałą czytelniczką :] nie martw się , pod tym rozdziałem już widzę że będzie więcej komentarzy .
Jeszcze jedna sprawa . Czytałam komentarze innych człowieczków i zauważyłam , że ktoś uczepił się że napisałaś " pierw " . Szczerze to nawet nie zauważyłam byś użyła takiego słowa , co nie oznacza że nie uważałam , tylko jest dla mnie naturalne , a nie jestem ze Śląska , tylko z Trójmiasta :x Gdybyś napisała " pierwa " to ja bym rozumiała ;x dobra , kończę ten komentarz , bo trochę długi jest .
Czekam na następny rozdział :*
bardzo fajny rozdział:D
OdpowiedzUsuń